O ile robienie ludzików z kasztanów, to pierwsza jesienna zabawa jaka przychodzi mi do głowy, o tyle niekoniecznie chciałam ją proponować 1,5-rocznemu dziecku. Raz, że sama by sobie nie poradziła z wbiciem wykałaczki w kasztana, a dwa, że gdyby się zawzięła, a by się nie udało, to kasztany latały by po domu niczym liście spadają jesienią z drzew. Dlatego ludziki zostawiam na przyszły rok, a teraz zajmujemy się z Oktawią innymi jesiennymi zabawami. Oto nasze propozycję:
1. Sortowanie
Zebrałyśmy na spacerze szyszki i kasztany, na rynku kupiłyśmy też orzechy. Wszystko wrzuciłyśmy do jednego pojemnika, a zadaniem Oktawii było rozłożenie elementów do osobnych miseczek. Zabawa trwała bardzo, bardzo długo.

2. Karmienie zwierzątka
Na Pintereście znalazłam szablon z wiewiórką – wydrukowałam, zrobiłam miejsca na „jedzenie”, a zadaniem Oktawii było nakarmienie jej. Szybsza zabawa to użycie butelki z większą dziurką. My karmiłyśmy wiewiórkę fasolą.
3. Kolorowanie liści
To jeszcze przed nami. Kolorujemy liście farbami – przy młodszych dzieciach polecam farby jadalne (jogurt + barwnik spożywczy), a następnie je odciskamy na papierze. Powstaje nam fajny obrazek.
4. Drzewo z liści
Zebrane na spacerze liście zostawiłam do wyschnięcia w książce. Jak wyschły przyklejałyśmy je do szablonu z drzewem – ja smarowałam klejem, Oktawia przyklejała.

5. Przesypywanie
Zrobiłam Oktawii szablon liścia do przesypywania ryżu, fasoli i groch. Oktawia zawsze z chęcią przesypuje je do wybranych miejsc na szablonie. Szablon to nic innego, jak pocięty na paski karton przyklejony to podkładki (również z kartonu) za pomocą kleju na gorąco. Trochę sprzątania później było, ale potraktowałyśmy to jako zabawę w sortowanie.

6. Ścieżka sensoryczna
Na tacki/kartony z brzegami rozsypujemy różne elementy – kasztany, szyszki, ryż, kaszę, itp. Dzieci mogą sobie po wszystkim chodzić i stymulować stopy. Elementy można też przykleić na stałe. Zrobienie trwałej ścieżki (tzn. z przyklejonymi elementami) jeszcze przed nami – wkrótce się za to bierzemy.
7. Układanie orzechów
Kiedyś na moim IG wstawiałam zabawę z wytłaczanką od jajek – jedna z Was zaalarmowała mnie żeby wytłaczankę wcześniej wypalić w piekarniku. Tak teraz robię. Oktawia przekładała orzechy za pomocą dużych szczypiec, myślałam, że będzie jej za ciężko, ale bardzo jej się to podobało. Zabawa na pół wieczora, ale musiałam siedzieć obok.

8. Puzzle 2-elementowe
Szablon znalazłam na Pintereście, ale może być jakikolwiek obrazek przecięty na pół. Ja wybrałam jesienne klimaty. Przydałby mi się przyrząd do laminowania, żeby obrazki były bardziej sztywne i trwalsze.
9. Sortowanie liści – kolory
Dopiero wprowadzamy Oktawii sortowanie po kolorze, nie wiedziałam nawet czy będzie się chciała tym bawić. Liście wydrukowałam w 3 kolorach żeby nie było za dużo. Zrobiłam niewielkie pudełko podzielone na takie same kolory jak liście i po jednym przykleiłam żeby łatwiej było przypasować. Za każdym razem jak brała karteczkę z liściem, to mówiłam jaki to kolor. Szło jej różnie – raz lepiej, raz gorzej.

10. Szukanie kasztanów w ciecierzycy/ryżu/grochu
Warto przygotować później odkurzacz. Go pojemnik wrzuciłam kasztany i przysypałam ryżem. My szukałyśmy tylu kasztanów, by zapełnić blaszkę od babeczek (12 szt.) Oktawia bardzo lubi takie zabawy, nasz odkurzacz nieco mniej.
Która jesienna zabawa dla maluchów podoba Wam się najbardziej?
Polub nas na Facebooku
Obserwuj nas na Instagramie
Odwiedź nasz sklep

Co myślisz?