Pięknego dnia!

Tablica manipulacyjna dla dziecka to jest hit! I chyba każdy rodzic się ze mną zgodzi. Maluch rozwija umiejętności posługiwania się różnymi przedmiotami, a mama i tata mogą w spokoju wypić ciepłą kawę. Dziecko oswaja się z tymi elementami, które znajdą się na tablicy, a to co umieścisz na swojej zależy tylko od Twojej wyobraźni. Dziś wpis o który prosiliście na Instagramie – jak wygląda nasza tablica, jak ją samodzielnie wykonaliśmy i ile nas to kosztowało.
Na wstępie dodam, że tablica manipulacyjna została sprezentowana dla mojej siostry synka z okazji pierwszych urodzin. Prezent trafiony – a i Oktawii też się podobał. Dla niej najpewniej będziemy robić różową 🙂
Sklejka 2 szt.
40,00 zł
Farba do malowania
25,00 zł
Próbniki farb 3 szt.
3,00 zł
Elementy ze sklepu budowlanego (rury, uchwyty, gniazdko, wtyczka, włącznik do światła, puszka itd.)
130,00 zł
Gotowe elementy ze sklejki do tablicy sensorycznej (Allegro) (6 elementów)
Łącznie
90,00 zł
288,00 zł
Nie wypisuję konkretnie co kupiliśmy w sklepie budowlanym i zamówiliśmy na allegro, bo po pierwsze do własnej tablicy zamontujecie, to co chcecie, a po drugie widać to na zdjęciach i myślę, że nie ma sensu wypisywać długiej listy zakupów 🙂
Krótka informacja o farbach – polecam kupić w dużym sklepie ogólnobudowlanym z końcówek kolekcji, bądź zakupić kilka próbników. Jeśli chcecie mieć różnokolorowe elementy na tablicy manipulacyjnej, to najekonomiczniej postawić na próbniki.
To zaczynami, będzie krótko – obiecuję.
Jedna z ważniejszych rzeczy to wstępne rozłożenie wszystkich elementów na próbę i zrobienie zdjęcia całości. Ważne, ponieważ chcemy żeby całość ładnie się prezentowała.
Sklejki nie musicie zabezpieczać żadnymi preparatami, wystarczy zeszlifować krawędzie, by nie było ostrych brzegów i pomalować. My malowaliśmy każdą stronę dwa razy. Jeśli tak jak my wywiercacie otwory w tablicy manipulacyjnej, to koniecznie je także zeszlifujcie papierem ściernym.
A jeśli macie więcej czasu i trochę talentu, to możecie wyciąć w sklejce jakiś wzór – myszkę, liska, samolot itd.
W między czasie możecie pomalować inne elementy (np. zakupione gotowe puzzle do tablicy) według własnego uznania.
Później nadchodzi czas na przykręcanie. My najpierw przykręciliśmy jedną stronę, a później za pomocą zawiasów połączyliśmy dwie sklejki – dzięki temu tablica już mogła stać. Na koniec wzięliśmy się za przykręcanie elementów do drugiej strony tablicy.
Chcieliśmy żeby tablica się otwierała, a nie opierała o ścianę, po to by dziecko jej nie przewróciło i nie zrobiło sobie krzywdy 🙂 Dodatkowo zabezpieczyliśmy boki tablicy łańcuchem, aby całkowicie się nie otworzyła, oraz specjalnym haczykiem, by dziecko opierając się o nią, nie zamknęło jej i nie przewróciło.
I tak naprawdę to tyle. Wykonanie to nic trudnego, trzeba tylko poświęcić trochę czasu
Czy jesteśmy z siebie dumni – strasznie. Nikodemowi prezent się spodobał, a nas cieszy to, że wykonaliśmy go samodzielnie – włożyliśmy w to ogrom serca i zdecydowanie było warto.
Z tego co się orientowałam, za taką dwustronną, stojącą tablicę trzeba byłoby zapłacić min. 600 zł. Zdecydowanie warto zrobić ją samodzielnie.
Piję dużo kawy z mlekiem i szukam mnóstwa powodów do uśmiechu. Przedstawię Ci tutaj odrobinę mojej rodzicielskiej codzienności, podzielę się tym co fajnie i funkcjonalne. Zostań ze mną.
Bassb
21 czerwca, 2021Świetny efekt 🙂 też właśnie przymierzam się do zrobienia tablicy dla chrześnicy.
Również myślałam o podwójnej, więc od razu zapytam o jaki haczyk chodzi, aby tablica się nie zamykała? To mój największy dylemat 🙁 Boję się, że dziecko złoży przypadkiem tablice robiąc coś mocniej na niej 🙁
Love in Home
24 czerwca, 2021Dziękujemy 🙂
Chodzi o taki sztywny haczyk, który uniemożliwi to zamknięcie. Coś tego typu:
https://1.bonami.pl/images/products/ad/ed/aded49d6ba2addcebc00cd1322f2971958b3601a-1000×1000.jpeg
Czakos.pl
28 września, 2020Świetny pomysł ,nie tylko dla swojej pociechy , ale można tez zrobić na prezent innemu dziecku .Bardzo kreatywne .
Karolina
24 września, 2020Piękna!
Tylko zastanawiam się, czy dziecko skuszone wyciąganiem i wkładaniem wtyczki do gniazdka nie zacznie szaleć z kontaktami w całym domu….
sandrabarbe
24 września, 2020Bombowy pomysł, kreatywność wyższego szczebla 🙂 Nie potrafiłabym czegoś takiego stworzyć, dlatego też podziwiam podwójnie.
Pozycjonerzy24
23 września, 2020Samodzielne wykonanie daje nam podwójną satysfakcję .Widząc uśmiech swojego dziecka to coś pięknego .
taniebiurowirtualne.pl
22 września, 2020Świetny pomysł , brawo za kreatywność .Mało że zaoszczędziliśmy to jeszcze własnoręcznie zrobione , co daje nam podwójną satysfakcję .Proszę o więcej takich pomysłów .Pozdrawiam .
Tomasz Wostal
17 września, 2020Widać, że dużo serca zostało włożonego w tą pracę.Ogromne gratulacje.Świetny pomysł,który bawi i uczy.