Pięknego dnia!

Tysiące, a może nawet miliony zdjęć. Instagramy, Facebooki, Blogi. Wszędzie idealna czystość, harmonia i porządek. Zastanawiałeś się kiedyś, jak wygląda prawdziwe życie takiej osoby? Czy po każdej zrobionej kawie, filiżanki są myte, wycierane i od razu chowane do szafki? Czy może robiąc ciasto na bieżąco osoba ta sprząta, zamiata resztki mąki z podłogi, później wszystko chowa do zmywarki i robi idealne zdjęcie. Jak to jest?
Szczerze mówiąc nie wiem jak to jest u wszystkich. Wiem tylko jak żyję ja, moja rodzina, przyjaciele, znajomi. No kurde nikt nie ma idealnego porządku. NIKT. Zawsze znajdzie się u kogoś przysłowiowy kubek w zlewie, czy ładowarka na stole. Normą jest też garnek z zupą na płycie. Nie ma w tym absolutnie nic złego, wręcz przeciwnie, to normalne. Tylko po co te zdjęcia, ta zakłamana rzeczywistość? A no po to, żeby cieszyła oko. Tak po prostu. Myślę, że nikt by się nie zachwycał zdjęciem nawet i najpiękniejszej kuchni, w której by było po prostu brudno. Mało kto, by dostrzegł jej piękno. A tak, gdy posprzątamy, dołożymy jakieś dodatki, typu kwiaty, ciasto, to to samo pomieszczenie wygląda zupełnie inaczej. Cieszy oko!
Nie ma co się przejmować, że kolejna osoba dodała zdjęcie idealnego mieszkania, a Ty masz taki syf w domu. Nie. Ona najprawdopodobniej najpierw posprzątała, a później zrobiła zdjęcie, które zachwyca, które sprawia, że chce się zamieszkać razem z nią. A sami nie wiemy co się znajduje za jej plecami. Czy fotografując salon nie ma bałaganu w kuchni. Nikt Ci tego nie pokaże, bo to się najzwyczajniej w świecie nie przyjmie. I mimo, że tak dużo osób mówi o tym, że to co widzimy na zdjęciach to jedno, a To że pranie schnie w drugim kącie pokoju to drugie, to nie wszyscy chcą w to uwierzyć. Nie ma nic złego w tym, że nie biegasz cały dzień z odkurzaczem i mopem i nie sprzątasz, nie polerujesz szkła, nie myjesz kubka zaraz po wypiciu kawy. Nie powinieneś mieć wyrzutów sumienia z tego powodu. Ale też nie ma co popadać ze skrajności w skrajność i leżeć cały dzień i nic nie robić. Żyj normalnie, ugotuj obiad, zrób ciasto, a posprzątaj, jak odpoczniesz. No i zdjęcie też możecie wtedy zrobić i wrzucić gdzieś w przestworza internetu 🙂
A dlaczego dodaję zdjęcia wizualizacji, zamiast swojego mieszkania? A no właśnie dlatego, że nie posprzątałam 🙂
Piję dużo kawy z mlekiem i szukam mnóstwa powodów do uśmiechu. Przedstawię Ci tutaj odrobinę mojej rodzicielskiej codzienności, podzielę się tym co fajnie i funkcjonalne. Zostań ze mną.
karolowanka
13 kwietnia, 2020Dziękuję za ten wpis, bo mi jest zawsze przykro,że jestem taką bałaganiarą, podczas gdy wszyscy mają taki porządek w mieszkaniach 😉 Chociaż uwielbiam to uczucie, jak siadam sobie na kanapie z kubkiem herbaty w idealnie wysprzątanym domu <3
Love in Home
14 kwietnia, 2020To uczucie zdecydowanie za krótko trwa 😉
Marta
10 kwietnia, 2020🙂 Przyjemnie się czyta. Nie sprzątam codziennie, bo najzwyczajniej w świecie szkoda mi na to życia 🙂 Dlatego też rzadko dodaje zdjęcia mieszkania. Ha Lubię za to oglądać piękne aranżacje znajomych, czy znanych osób i szczerze mówiąc nigdy nie zastanawiałam się czy u nich jest tak zawsze. Ale wpis troszkę otworzył mi oczy.
Love in Home
12 kwietnia, 2020Też lubię popatrzeć na piękne, czyste i takie aż świeże wnętrza – sama przyjemność 🙂
Klaudia Jaroszewska
10 kwietnia, 2020Wiadomo, że każdy chce się pokazać z jak najlepszej strony 🙂
Love in Home
10 kwietnia, 2020Pewnie, że tak 🙂